Na narty

Drugi tydzień ferii zimowych, tj. 18-24 lutego grupa naszych ministrantów spędziła w Kluszkowcach – malowniczo położonej miejscowości na styku Pienin i Gorców. Zostali tam gościnnie przyjęci przez braci karmelitów w kluszkowieckim klasztorze.
Do Kluszkowiec przybyliśmy w niedzielę wieczorem. Po zakwaterowaniu miały miejsce zabawy na śniegu, przede wszystkim zjeżdżanie na „jabłuszkach”, a następnie udaliśmy się na spoczynek.
Pierwszy pełny dzień pobytu wymagał wysiłku i samozaparcia – chłopcy wraz z o. Grzegorzem zdobyli Lubań (1225 m npm) – najwyższy szczyt Pasma Lubania w południowo-wschodniej części Gorców. Jest to duży, zalesiony masyw pocięty dolinami kilku potoków. Wycieczka w zimowych warunkach pozwala doświadczyć piękna gór w ich znacznie surowszej postaci. Śnieg i szron tworzy scenografię jak z bajki, ale też sprawia, że w wędrówkę trzeba włożyć znacznie więcej wysiłku niż w lecie. Trudy wspinaczki zostały nagrodzone niesamowitym widokiem ze szczytu – panoramą Beskidów, Gorców, a nade wszystko Tatr. Zimowa aura sprzyjała – na niebie nie było żadnej chmury, śnieg odbijał promienie słoneczne, a do tego lekki mróz i brak wiatru. Zdobyciu szczytu towarzyszyła radość i satysfakcja. Schodzenie do Kluszkowiec w wielu momentach było przyspieszane przez zjeżdżanie na „jabłuszkach”, co dostarczało dodatkowych wrażeń.
Kolejne dni były czasem nauki jazdy na nartach czy też doskonalenia swoich umiejętności pod kierunkiem profesjonalnego instruktora, a następnie samodzielnego szusowania aż po najtrudniejsze trasy wymagające odwagi i opanowania niezbędnych umiejętności. Najwięksi miłośnicy „zimowego szaleństwa” potrafili spędzać na stoku około dziewięciu godzin dziennie.
Ostatniego dnia udaliśmy się do Czorsztyna, gdzie miał miejsce spacer nad zamarznięty Zalew Czorsztyński, a następnie zwiedzanie ruin średniowiecznego zamku.
Wieczory upływały na wspólnym spędzaniu czasu, grach integracyjnych, oglądaniu filmów, jedzeniu pizzy itp. Każdego dnia ministranci uczestniczyli we Mszy św.
Atmosfera podczas całego pobytu była bardzo radosna i sprzyjająca wypoczynkowi oraz budowaniu wzajemnej przyjaźni i braterstwa.